Ale... to nie Twój dotyk chcę pamiętać, nie Twoje ciało. Chcę zapamiętać tamten słoneczny, miły dzień. Chcę zapamiętać te ciepłe oczy i miękkie policzki. Chcę pamiętać ile powiedziałem i ile chciałem powiedzieć. Chcę zmartwić by zapamiętać jak pocieszać. Chcę pamiętać jak to jest nie powstrzymywać emocji.
Chociażby dla samych wspomnień, których już nie mam, bo przecież to było kilka lat temu- już kilka lat a nie rok czy dwa. Nie ma wspomnień, nie ma Jego, jesteś... Ty.
To jest najokrutniejsza kara w moim życiu.
Największy ból.